Przeglądałem ostatnio posty i zwykle zaczynam je od tego że się tłumacze czemu nie piszę. Teraz za to napisze kto mnie zmotywował - opozycja w Gdyni oraz dziennikarz trójmiasto.pl. Chodzi o tzw. ustawę śmieciową i w konsekwencji o uchwałę Rady Miasta.
Otóż według radnych PiS (m.in. pana Marcina Horały który wypowiada się w tekście) radni dzielnicowi są przeciwko, akurat tak się stało że byłem na tym spotkaniu i zdania były podzielone. Niestety stało się tak że usiadłem przed osobami których mówi radny PiS i całe spotkanie gadali nie wsłuchując się w to co inni mówią (to że mi przeszkadzali to mały pikuś). Pozostawiam kwestie kultury ale jak można w taki sposób dyskutować?
Przeraża mnie jeszcze inna rzecz "Mogłoby to ochronić rodziny wielodzietne oraz byłoby bardziej sprawiedliwe - przypominał Marcin Horała.". Wielodzietne? Tak ale jeżeli mają dzieci w wieku do 7 lat i mieszkają w domu lub mieszkaniu powyżej 40 metrów... Z resztą to czysta matematyka.
Aby nie być jak opozycja w Gdyni będę bardziej obiektywy i przyznam rację opozycji. Ta ustawa krzywdzi osoby mieszkające samotnie i tych co w chwili obecnej starają się produkować mało śmieci. Teraz i tak zapłacą jak Ci co produkują dużo. Trochę to nie sprawiedliwe... ale czy ktoś powiedział że ja jestem demokratą?
Poniżej proste wyliczenia (post z Facebooka). Nie będę tego przepisywał na nowo, w każdym razie tak dla obiektywizmu :)
Zastanawia
mnie czasami czy niektórzy głupio gadają bo wiedzą że nikt nie skuma
czy że sami nie kumają. Prosty przykład tego artykułu, pominę fakt że
byłem na spotkaniu z radami dzielnic w tej sprawie i zdania były
podzielone, a nie jak wg. (tfu) PiS - u wszyscy byli przeciw.
Co do domków jednorodzinnych to zgoda według tej ustawy 1 osoba
mieszkająca w większym domu zapłaci bardzo dużo w porównaniu do obecnej
sytuacji. Ale powoływanie się na to że jest się za najbiedniejszymi to
czysty populizm i bzdura. Matematyka jest prosta.
Opcja wybrana: 3 osoby w mieszkaniu 30 metrowym = 19 zł
Opcja wg. PiS - u: 3 osoby w mieszkaniu 30 metrowym = 21 złotych + 7 zł od mieszkania = daje nam 28 złotych 50 % drożej !!!!!!
Pominę że proporcjonalnie koszty rosną przy większej liczbie dzieci
(powyżej 7 roku życia). Czyli hipotetyczna biedna rodzina mieszkająca w
małym mieszkaniu i mająca 2 lub 3 dzieci zapłaciłaby prawie dwukrotnie
więcej?
Podobnie sytuacja wygląda z domkami patrząc na około w
większości przypadków w jednym domu mieszka od 3-5 osób, a domy mamy
raczej powyżej 80 metrów. A więc dalej:
Opcja wybrana: 39 złotych niezależnie od ilości osób, dom powyżej 80 metrów
Opcja PiS - u: ten sam dom 3 osoby zamieszkałe: 21 złotych + 14 złotych
(za dom) = 35 złotych opozycja wygrywa bo jest taniej, ale już przy 4
osobach koszt jest wyższy o 3 złote.
TYLKO ...
rodziny wielodzietne gdzie załóżmy jest 5 dzieci nawet jeżeli nie są w wieku powyżej 7 lat to za jakiś czas będą i co wtedy:
39 złotych teraz w porównaniu do - 14 złotych za dom + 49 złotych (5
dzieci powyżej 7 lat i 2 rodziców) = 63 zł to jest TANIEJ??
Wg.
tego projektu opozycji zyskają osoby samotne, a to przecież niby ta
partia jest za tym aby propagować rodziny oraz troszczyć się o tych
którzy chcą mieć dzieci. No chyba że to zachęta do posiadania dzieci,
ale jak dzieci podrosną to macie problem i radźcie sobie sami? Jak
widzimy zamysł niekoniecznie jest tym czym miałby być.... czy to tylko
populizm i chęć zaistnienia?
P.S. Dodać należy to że metoda od
ilości osób powoduje kombinatorstwo, ile teraz już ludzi nie płaci! I
jeszcze jedna sprawa w spółdzielnie w dalszym ciągu będą mogły się
rozliczać ze swoimi mieszkańcami inną metodą np od osoby!