Zakończyły się konsultacje w sprawie granic, pomijam że latem kiedy ludzie myślą o czymś innym i w sposób utrudniający mieszkańcom wypowiedzenie się, ale cóż straciliśmy tereny. Głównie najcenniejsze na rzecz orłowa ale „Straty” mogły być jeszcze większe gdyby nie interwencja radnych, początkowo zakładano włączenie ulicy Łużyckiej oraz Stadionu Miejskiego do Redłowa, czemu stanowczo sprzeciwiliśmy się. Jako Rada Dzielnicy Mały Kack na ostatniej sesji wypowiedzieliśmy się w tej sprawie. Główny argumentem jest zmniejszenie i tak małego budżetu, zwłaszcza, że zmiany zakładają jedynie oddanie terenów na rzecz innych dzielnic. Niestety autorzy propozycji nie wzięli pod uwagę uwarunkowań historycznych. A te przemawiają zdecydowanie za naszą dzielnicą, dziś Plac Górnośląski czy też tereny po drugiej stronie ul. Wielkopolskiej z parkiem i pałacykiem włącznie, nie należą do Małego Kacka. Były to jedne z ważniejszych argumentów, które padły podczas dyskusji na sesji rady dzielnicy.
